sobota, 26 lipca 2014

Cytryna i rumianek w roli głównej

Wyzywanie Anwen powoli dobiega końca i muszę stwierdzić, że płukanki są bardzo proste, szybkie a przede wszystkim poprawiły kondycję moich włosów. Z łupieżem póki co wygrałam, zobaczymy na jak długo. Jeszcze używam szamponu przeciw łupieżowego Ziaji (tak na wszelki wypadek).
Na koniec
zabawy postanowiłam połączyć płukankę cytrynową z rumiankiem, który jako pojedynczy składnik płukanki mi nie służy. Nie chcę jednak z niego całkowicie zrezygnować gdyż wspomaga leczenie łupieżu. Cytryna zakwasza, również wspomaga leczenie łupieżu, zamyka łuski włosów i mój puch jest ujarzmiony.
Sok z połówki cytryny zmieszałam z wcześniej zaparzoną herbatą rumiankową (2 saszetki w 0,25 l wody). Poczekałam aż herbata ostygnie po czym wszystko zmieszałam i dolałam około 1,5 l wody. Wypłukałam włosy i wysuszyłam ręcznikiem. Pozostała pielęgnacja bez większych zmian :)




2 komentarze: